Bardzo chciałabym Wam przedstawić prace, które wykonałam już jakiś czas temu. Przeglądając inne blogi zafascynowały mnie Tildy, zakochałam się w nich i postanowiłam spróbować. Zdaję sobie sprawę, że nie za wiele potrafię ale proszę popatrzcie i oceńcie. Zapraszam.
Takie właśnie były początki z moimi szyjątkami. Wcześniej robiłam dużo na drutach i haftowałam, a teraz mam tyle pomysłów i podoba mi się wiele technik, ale doba niestety za krótka żeby to wszystko zrealizować.
Życzę miłego dzionka. U mnie niestety już śnieżek. Pozdrawiam.
Piękne tildy:) I nawet lale stojące są:) Brawo!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za mile słowa. Te stojące lale to rzeczywiście wyzwanie.
UsuńMarzenko jestes bardzo skromna, ja zastanawiam sie skad masz tyle pomysłów,wszystko co robisz jest fantastyczne,wkładasz w to tyle serca ze wszystko jest takie piekne,naprawdę podziwiam Cie!!!! :)))
OdpowiedzUsuń