wtorek, 26 listopada 2013

Odrobina historii

Bardzo chciałabym Wam przedstawić prace, które wykonałam już jakiś czas temu. Przeglądając inne blogi zafascynowały mnie Tildy, zakochałam się w nich i postanowiłam spróbować. Zdaję sobie sprawę, że nie za wiele potrafię ale proszę popatrzcie i oceńcie. Zapraszam.







Takie właśnie były początki z moimi szyjątkami. Wcześniej robiłam dużo na drutach i haftowałam, a teraz mam tyle pomysłów i podoba mi się wiele technik, ale doba niestety za krótka żeby to wszystko zrealizować.
Życzę miłego dzionka. U mnie niestety już śnieżek. Pozdrawiam.

3 komentarze:

  1. Piękne tildy:) I nawet lale stojące są:) Brawo!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za mile słowa. Te stojące lale to rzeczywiście wyzwanie.

      Usuń
  2. Marzenko jestes bardzo skromna, ja zastanawiam sie skad masz tyle pomysłów,wszystko co robisz jest fantastyczne,wkładasz w to tyle serca ze wszystko jest takie piekne,naprawdę podziwiam Cie!!!! :)))

    OdpowiedzUsuń